Amerykanie mają prawdziwą obsesję na punkcje liczenia - liczą i analizują wszystko: ilość wiewiórek przypadającą na metr kwadratowy w miejskim parku, przeciętną ilość partnerów seksualnych bobrów, a nawet średnią ilość gołębich kup w czasie godzin szczytu. Tym razem jednak poszli o krok dalej...
Wielbiciele gry (i filmu) Resident Evil będą zdumieni. Farmaceutyczny gigant, odpowiedzialny za stworzenie niebezpiecznego wirusa zamieniającego ludzi w zombie, okazał się czymś więcej niż tylko wyimaginowaną fikcją. Korporacja dalej byłaby świetnie zamaskowana, gdyby nie "coming out" jednego z jej działaczy. Oto symbol korporacji:
Kto okazał się jednym z członków tej tajemniczej organizacji...?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą