Jeżeli dotąd nie byliście na wycieczce w fabryce wyrobów z lateksu to przeczytajcie uważnie i nigdy o tym nie zapominajcie... ;)
Grupa turystów zwiedza fabrykę wyrobów z lateksu. Są akurat na oddziale, gdzie produkuje się smoczki do butelek dla niemowląt. Taśma produkcyjna pracuje całą parą. Słychać co chwilę głośny dźwięk "hiss-pop... hiss-pop... hiss-pop".
- "Hiss" słychać wtedy gdy guma jest wstrzykiwana do foremek - tłumaczy zwiedzającym przewodnik - "pop" to natomiast dźwięk igły, która robi w smoczku dziurkę.
Grupa przechodzi dalej, do działu produkcji prezerwatyw. I znów słychać znajomy dźwięk maszyny. "Hiss, hiss, hiss. Hiss-pop"
- Halo! - odzywa się ktoś z grupy - Rozumiem "hiss, hiss, hiss". Ale "pop"?!
- Maszyna pracuje podobnie jak na smoczkach - tłumaczy przewodnik - Tyle, że przekłuwa jedynie co piąty wyrób.
- Ale przecież to wcale nie jest dobre dla kondomów!!!
Na to przewodnik:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą