Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Cyrkowcy z Wiejskiej

18 309  
1   19  

Charakterek pisze: "Onetowcy mają swój świat i w nim żyją. I czerpią z niego bezlitośnie." To zupełnie jak nasi parlamentarzyści, którzy w dodatku lubują się w urządzaniu różnego rodzaju szopek i kabaretów. Nic, tylko śmiać się... nawet, jeżeli czasem jest to śmiech przez łzy.

Poseł Marian Curyło:


Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Premierze! Pozwoli pan, że pozdrowię pana w języku arabskim: Salem Aleikum! Ślonek zjen ente eni sała, sała Samoobrona gul, gul, mister Belka, jala Biet.

*******
Marszałek:

Przystępujemy do procedowania.

Poseł Roman Giertych:
Wniosek formalny.

Marszałek:
Panie pośle, pan zawsze zabiera głos w sprawie formalnej i nie są to wnioski formalne.

Głos z sali:
Nieprawda.

Marszałek:
Proszę zatem pamiętać, że będę to sprawdzał.

Poseł Roman Giertych:
(...) jest to wniosek formalny, który pan marszałek ma obowiązek poddać pod głosowanie Wysokiej Izby. Dziękuję uprzejmie.

Marszałek:
(...) nie uważam, że to jest wniosek formalny, proszę państwa. Dziękuję bardzo. (Poruszenie na sali)

Głos z sali:
Nie.

Marszałek:
Przystępujemy... (Poruszenie na sali)

Głos z sali:
Głosujemy.

Marszałek:
Proszę państwa, okrzyki czego dotyczą? (Poruszenie na sali)
Proszę mi pozwolić prowadzić obrady.

Głos z sali:
Bez dowolności, panie marszałku.

*******
Poseł Anita Błochowiak:
(...) w związku z tym wniosek ten nie jest regulaminowy i proszę, żeby zgodnie z prawem, bo chyba stanowimy prawo... (Poruszenie, wesołość na sali)

Poseł Zbigniew Kuźmiuk:
Chyba tak.

Poseł Anita Błochowiak:
 ...teraz marszałek... (Wesołość na sali) No właśnie, więc z prawej strony śmiech...

Marszałek:
Proszę państwa, proszę o zachowanie spokoju. Ten śmiech był dwuznaczny.

*******
Marszałek:
Wznawiam obrady.
Proszę o zajmowanie miejsc. (Gwar na sali)
Czy mogę prosić o ciszę na sali? (Gwar na sali)

Czy mogę prosić o zaprzestanie rozmów? Będziemy rozstrzygać sprawy bardzo skomplikowane i nie chciałbym, żeby potem było zbyt wiele uwag, że ktoś czegoś nie dosłyszał, nie zrozumiał lub popełnił błąd.

*******
Marszałek:
Skreślamy więc wniosek pana posła Kopczyńskiego i w następnym podejściu będziemy głosować pięć propozycji.

Proszę bardzo.

Poseł Jerzy Czepułkowski:
Głosujemy między prawdą, świętą prawdą i gówno prawdą.

*******
Marszałek:
Skreślamy więc kolejną pozycję, ostatnią, pana posła Rokity i za chwilę przejdziemy do głosowania czwartego. Czy jest potrzebna przerwa?

Głosy z sali:
Nie! Nie!

Głosy z sali:
Tak! Tak!

Marszałek:
Zarządzam przerwę do godz. 19.30. (Gwar na sali)

*******
Marszałek:
Ktoś z państwa posłów zostawił okulary na mównicy. Proszę, są do odebrania.

*******
Marszałek:
Ktoś z państwa zgubił też klucze. Są do odebrania. (Wesołość na sali)

*******
Marszałek:
Pozostają do końcowego głosowania sprawozdania pana posła Łącznego i posła Ziobro. 10 minut przerwy.

Głos z sali:
Więcej.

Marszałek:
Nie, 10.

Głos z sali:
Mało.

Marszałek:
No to 15.

*******
Głosy z sali:
Jest! Brawo! (Oklaski)

(Posłowie składają gratulacje posłowi Zbigniewowi Ziobrze)

Marszałek:
Dziękuję.  W tej chwili przejdziemy do głosowania... A, nie, jest większość bezwzględna. Teraz zgodnie z ustaleniami przechodzimy do głosowania bez urządzenia. (Poruszenie na sali)

Głosy z sali:
Nie!

Głos z sali:
Jakiego głosowania? (Poruszenie na sali)

*******
Marszałek:
Zaraz będzie stenogram z rozpoczęcia naszych obrad, przytoczymy go i zobaczymy. Może się mylę. (Gwar na sali)

Głos z sali:
Siadać!

Poseł Bronisława Kowalska:
Panie marszałku, dlaczego pan nie zwróci mu uwagi?

Poseł Roman Giertych:
Jeżeli żadna z propozycji sześciu nie uzyska bezwzględnej większości głosów...

Marszałek: 
Ale niech pan usiądzie, nerwy są niepotrzebne.

*******
(Posłowie z klubów: LPR, PiS, PO, PSL, Samoobrony RP oraz kół: SKL, PBL, RKN, ˝Dom Ojczysty˝, PP i ROP opuszczają salę posiedzeń)

Marszałek:
Proszę państwa, obrady się nie kończą. Po tym punkcie są kolejne punkty porządku obrad.

Głosy z sali:
Głosujemy, głosujemy.

Poseł Krzysztof Janik:
Sprawdzić kworum i głosujmy.

Marszałek:
Proszę państwa, nie możemy głosować w sytuacji, kiedy jest tylko część sali obecna. (Poruszenie na sali )

Głos z sali:
Głosujmy.

Głos z sali:
Zarządzaj głosowanie.   

Marszałek:
Kworum nie ma na sali, nie możemy więc podejmować żadnych decyzji. (Poruszenie na sali )

Głos z sali:
Przerwa, przerwa.

Poseł Tadeusz Iwiński:
Zamknąć posiedzenie, ponieważ nie można dalej obradować, bo nie ma kworum.

Marszałek:
Nie ma powodów do zamknięcia posiedzenia.

*******
Marszałek:
Pana marszałka Nałęcza proszę o poprowadzenie obrad.

Wicemarszałek Tomasz Nałęcz:
Panie marszałku, według grafiku obrady poprowadzi pan marszałek Wojciechowski.

Marszałek:
Ale go nie ma.

Wicemarszałek Tomasz Nałęcz:
To proszę go przywołać na salę.

Głosy z sali:
Zawołać Tuska.

Marszałek:
Przywołuję pana marszałka Wojciechowskiego.

Poseł Bronisława Kowalska:
Za co pan marszałek Nałęcz bierze pieniądze, jeżeli nie chce prowadzić obrad. Marszałek odmawia prowadzenie obrad. Tego jeszcze nie było.

Poseł Janusz Piechociński:
Zmęczył się po prostu przy komisji.

Wykorzystano zapisy ze stenogramu z 75 posiedzenia Sejmu z dnia 14 maja 2004 i z 76 posiedzenia Sejmu z dnia 28 maja 2004 r. Skróty od redakcji.


Oglądany: 18309x | Komentarzy: 19 | Okejek: 1 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

20.04

19.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało