Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Jak „kokainowa łyżeczka” zaszkodziła reputacji McDonalda

34 562  
166   33  
McDonald's znany jest wszystkim jako marka rodzinna, a jego restauracje kojarzą się z uśmiechniętymi buziami dzieci. Jednakże w historii firmy bywały również niezbyt przyjemne momenty, kiedy znak towarowy poniósł poważne straty wizerunkowe, a nawet znalazł się w centrum skandali. Historia „łyżeczki kokainowej” to dokładnie ten przypadek, o którym kierownictwo sieci nie chce pamiętać.

Drzwi restauracji McDonald's są otwarte dla każdego. Dlatego przy stołach lokali zasiadają nie tylko rodziny z dziećmi, ale także osoby z różnych środowisk. W latach 70. XX w. jeden z odwiedzających zauważył, że markowa plastikowa łyżeczka do kawy, popularnie nazywana McSpoon, była idealna do odmierzania dawki kokainy.

Skandaliczne „McSpoon” – łyżki, w których zakochali się narkomani.

Oczywiście tak niekonwencjonalne zastosowanie łyżeczek nie było powszechnie znane, ale pewnego dnia wszystko, co tajne, wychodzi na jaw i interweniują dziennikarze. W 1979 roku dziennikarka Marcia Kramer opublikowała w jednej z gazet artykuł o nielegalnej imprezie w nowojorskim lofcie. Niejako przy okazji wspomniano również, że goście chętnie używali łyżeczek z McDonald's do odmierzania odpowiedniej ilości kokainy.

Publikacja wywołała oddźwięk społeczny i wraz z innymi niepokojącymi faktami tego rodzaju wywołała reakcję rządu USA. Wkrótce w Kongresie odbyły się przesłuchania, których jednym z kluczowych punktów porządku obrad było zaostrzenie kontroli nad obrotem środkami odurzającymi.

Kongresmeni rozważali pewne kontrowersyjne kwestie, takie jak zakaz używania bong i innych urządzeń, które mogłyby posłużyć do zażywania marihuany w Stanach Zjednoczonych. W rzeczywistości produkty te nie były przeznaczone do zażywania substancji odurzających, ale mogłyby posłużyć do takiego stosowania i są z nimi silnie kojarzone przez wszystkich. Pamiętano też o „McSpoon”, który w umysłach milionów Amerykanów stał się nierozerwalnie związany z kokainowym szumem.

Senator Joe Biden – młody i przedsiębiorczy

Inicjatorami debaty wokół łyżeczki z McDonald's był obecny prezydent USA Joe Biden, wówczas kongresman i przedstawiciel Stowarzyszenia Handlu Parafernalia (TAP). Uczestnikom wręczono plastikową łyżeczkę i zapytano, z czym im się ona kojarzy i czy należy ją uznać za takie samo urządzenie do zażywania narkotyków, jak bonga i specjalne fajki.

Joyce Nalepka, ówczesna przewodnicząca Krajowej Federacji Rodziców, zgodziła się z argumentami i wkrótce powołano innych orędowników moralności i prawa. Tym samym „McSpoon” w jeden dzień ze zwykłych sztućców jednorazowego użytku trafił do kategorii wątpliwych urządzeń dla miłośników nielegalnych substancji.

Krajowa Federacja Rodziców przejęła kontrolę nad sytuacją związaną z łyżką, a jej prezes spotkał się z dyrektorem generalnym McDonald's Edwardem Schmidtem. Kobieta zapytała top-menedżera, co może zrobić, aby rozwiązać ten problem ze swej strony. Schmidt nie był zadowolony z tej wizyty powiedział, że firma jest właścicielem 4500 restauracji na całym świecie i w każdej z nich używa się plastikowych łyżek. Ale Joyce Nalepka nie cofnęła się i po prostu powiedziała kierownikowi:
„Bardziej interesuje mnie, ile masz dzieci. Zrób to dla dzieci całej Ameryki”.


Schmidt obiecał, że zastanowi się nad tą sprawą i wkrótce Nalepka otrzymała list, w którym obiecał zmienić design łyżeczek lub wymienić je na coś innego w najbliższym czasie. Prezes firmy spełnił swoją obietnicę i wkrótce w restauracjach sieci zlokalizowanych w USA zamiast plastikowych łyżek pojawiły się dobrze znane płaskie patyczki do mieszania napojów.

Ale w magazynach firmy „McSpoons” łyżeczki zalegały w tonach i trzeba było je gdzieś umieścić. Wysyłano je do innych krajów, w których kokaina nie była tak popularna. Niestety i ta decyzja okazała się porażką, gdyż szybko okazało się, że łyżkami tymi odmierzają tam heroinę. Trwało to do wyczerpania zapasów sztućców jednorazowych i na całym świecie w końcu łyżeczki zostały zastąpione przez pałeczki.


Jak widać, zupełnie zwyczajna rzecz może stać się zabroniona, jeśli zostanie wykorzystana do niewłaściwych celów.
3

Oglądany: 34562x | Komentarzy: 33 | Okejek: 166 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało