Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Czyli jednak się da. Wierni fani ocalili swój ulubiony serial przed anulowaniem – Filmoteka Joe Monstera

46 099  
150   55  
Dzisiaj:
  • „Diuna 2” na nowym zwiastunie
  • Mamy zwiastun finałowego sezonu hitu Netflixa
  • Czyli jednak się da. Wierni fani ocalili swój ulubiony serial przed anulowaniem
  • Netflix chce robić reklamy tak, aby widz cieszył się, że je ogląda
  • Premier Mateusz Morawiecki wypowiedział się na temat najnowszego sezonu netflixowego „Wiedźmina”

#1. „Diuna 2” na nowym zwiastunie


Pierwsza część filmu „Diuna” z 2021 roku okazała się prawdziwym hitem. Dla wszystkich fanów sagi autorstwa Franka Herberta nie lada gratkę stanowi więc fakt, iż już niebawem w kinach pojawi się druga część filmu, a tymczasem możecie zadowolić się zwiastunem, który niedawno pojawił się w sieci.

Na zwiastunie widzimy aktorów znanych z poprzedniej części, jednak możemy na nim przyjrzeć się lepiej Imperatorowi Shaddamowi IV, w którego wciela się Christopher Walken.

https://youtu.be/ANgIWiAxq_U
Film zadebiutuje w kinach już 3 listopada tego roku.

#2. Mamy zwiastun finałowego sezonu hitu Netflixa


Kiedy myślimy Netflix, naszym oczom ukazuje się kilka tytułów, za sprawą których platforma streamingowa na stałe wpisała się do świadomości wielu użytkowników. Wśród nich oczywiście należy wymienić takie hity, jak „Stranger Things”, czy stosunkowo świeży „Squid Games”. Jest jednak jeszcze jeden serial, który dzięki podejmowaniu dość kontrowersyjnych tematów zyskał ogromną popularność. Chodzi oczywiście o „Sex Education”, które powoli dobiega końca.

Tak właśnie, bowiem czwarty sezon produkcji będzie zarazem tym ostatnim. Jak mawia klasyk: trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. I twórcy „Sex Education” doskonale zdają sobie z tego sprawę. W sieci natomiast pojawił się zwiastun finałowego sezonu.

https://youtu.be/cMI522cwjoM
W nowym sezonie nie zabraknie dobrze znanych nam twarzy, w tym świetnej Gillian Anderson w roli matki głównego bohatera – większość z nas kojarzy ją z serialu „Z Archiwum X” i jej świetnej roli agentki Scully.

Premiera finałowego sezonu zapowiedziana została na 21 września tego roku. Oczywiście na Netflixie.

#3. Czyli jednak się da. Wierni fani ocalili swój ulubiony serial przed anulowaniem


Netflix jest bezlitosny. Jeśli tylko jakiekolwiek cyferki się nie zgadzają, bez cienia skruchy anuluje daną produkcję, bo na jej miejsce i tak czeka mnóstwo nowych tytułów. Ten los spotkał wiele dobrze zapowiadających się seriali, takich jak choćby „1899” twórców znanego wszystkim „Dark”.

Podobnie sprawa miała się w przypadku serialu „Warrior Nun” opowiadającego – jak zresztą sam tytuł wskazuje – o wojowniczej zakonnicy… czy może raczej dziewczyny, która odkryła, że należy do starożytnego zakonu trudniącego się zabijaniem demonów.

Serial został anulowany po pierwszym sezonie. Jednak wedle niedawnych informacji jego produkcja zostanie wznowiona.



Jest to oczywiście rezultat akcji podjętej przez zawziętych fanów produkcji, którzy nie chcieli pogodzić się z tym, że ich ulubiona produkcja ot tak zniknie z ich życia.

Na razie nie wiadomo, kiedy serial powróci. Można jednak liczyć, że informacje te zostaną udostępnione już niebawem.

#4. Netflix chce robić reklamy tak, aby widz cieszył się, że je ogląda


Netflix nie cieszy się ostatnio dobrą opinią. Platformie obrywa się nie tylko za anulowanie ulubionych seriali widzów, ale również za zakaz współdzielenia konta poza gospodarstwem domowym (do czego Netflix przecież wcześniej wręcz nakłaniał) i wprowadzenie nowego (tańszego) planu z reklamami.

Zatrzymajmy się jednak na chwilę przy tym ostatnim punkcie, bowiem jak wynika z najnowszych informacji, Netflix zamierza podejść do tematu reklam obecnych na platformie w sposób dość nietypowy. Chcą oni, aby spoty nie przypominały tego, co widzimy w przerywnikach między filmami w telewizji czy na platformie YouTube. Chcą raczej, aby ich reklamy przypominały miniseriale opowiadające spójne historie.

Jako przykład można tu przywołać przecież pomysłowe reklamy Allegro czy nawet OLX. Jednak wyprodukowanie takich spotów wymaga nie tylko pieniędzy i czasu, ale przede wszystkim dobrych pomysłów. Czy Netflix podoła? Szczerze, mam nadzieję, że tak. Przecież tego typu reklamy byłyby na pewno lepsze do oglądania niż standardowe, nudne spoty, których mamy przecież już powyżej uszu.

#5. Premier Mateusz Morawiecki wypowiedział się na temat najnowszego sezonu netflixowego „Wiedźmina”


Podobno nie ma nic gorszego dla danej marki niż jej najwierniejsi fani. Przekonał się o tym już George Lucas, mierząc się z opiniami najbardziej zagorzałych fanów „Gwiezdnych wojen” i z pewnością przekonał się o tym Netflix, mierząc się z opiniami fanów „Wiedźmina”, wypowiadających się na temat przygotowanego przez nich serialu.

Widzowie twierdzą, że im dalej w las, tym jest gorzej. Pierwszy sezon nie był idealny, jednak był o niebo lepszy (wierniejszy sadze) niż sezon drugi. W sezonie trzecim też pojawia się wiele nieścisłości, które widzowie bez litości wytykają na każdym kroku.

Okazuje się jednak, że niektórym nowy sezon się podoba. Wśród nich znalazł się… sam premier Mateusz Morawiecki. Szef Rady Ministrów wypowiedział się na temat „Wiedźmina” w swoim cotygodniowym podcaście:

Zdecydowanie zgadzam się z ludźmi, którzy twierdzą, że "Wiedźmin" przełamał stereotypy kulturowe dotyczące Polaków panujące na Zachodzie. Ogromna w tym zasługa pokolenia polskich milenialsów, ludzi bez kompleksów, którzy szturmem zdobyli szczyty w kulturze cyfrowej. Nie mam wątpliwości, że to twórcy gry najbardziej przyłożyli się do popularności białowłosego pogromcy potworów. To oni przełożyli fascynujący, ale obcy i nieznany świat słowiańskich legend na uniwersalny język cyfrowej popkultury, a może nawet nie tyle przełożyli, co pokazali uniwersalizm historii wiedźmina".
Morawiecki odniósł się również do wierności oryginałowi:

Wiem, że temat budzi wiele kontrowersji wśród polskich fanów, słyszałem, że w przypadku nowego sezonu, także wśród fanów gry na całym świecie. Adaptacje bardzo rzadko są w stanie zadowolić fanów oryginału. Najlepsi scenarzyści, reżyserzy, aktorzy, kostiumy, scenografia i efekty specjalne nie mają szans z ludzką wyobraźnią. Można to skwitować znanym powiedzeniem: jeszcze się taki nie narodził, który by wszystkim dogodził. Proponuję, byśmy byli bardziej wyrozumiali.
Na koniec dodał:

Polska potrzebuje jak najwięcej powtórek z sukcesu "Wiedźmina", bo "Wiedźmin" jest dla naszej kultury tym, czym w kinematografii teaser zachęcający do obejrzenia filmu. Potrzebujemy takich teaserów, które zachęcą do obejrzenia naszej prawdziwej historii, poznania prawdziwej Polski. Zaznaczam: prawdziwej. Dlaczego, bo kultura jest równie chętnie używana do walki z ideami, do walki z tradycjami, z ludźmi o innych poglądach, a co gorsza do ukrywania prawdy lub wypaczania rzeczywistości.
A jeśli chcecie przekonać się, czy premier ma rację, to nowy sezon netflixowego „Wiedźmina” możecie obejrzeć na platformie już od 29 czerwca tego roku.

W poprzednim odcinku: Zakończenie „Incepcji” w końcu wyjaśnione. Choć nie tego spodziewali się fani

3

Oglądany: 46099x | Komentarzy: 55 | Okejek: 150 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

09.05

08.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało