"Na co miałabyś ochotę pójść w czwartek do kina? (mam nadzieję, że nie wypadnie Ci okres.)"

* * * * *

Trzy dni słyszę, że może jakąś zupę by zjadł ogórkową na przykład. Niechętnie ale po trzech dniach zrobiłam cały gar bo tak bardzo lubi. Następnego dnia wracam z pracy i zastaję Ślimaka nad pomidorową z torebki. Na moje zdziwienie odparł:
- Zapomniałem, że wczoraj ugotowałaś.

* * * * *

Zepsuł mi się komputer. W desperacjo do męża:
- Czy mógłbyś zobaczyć co jest z tym kompem i ew. naprawić?
- A czy ja jestem Adam Słodowy albo Mac Gyver?

* * * * *

siedzimy sobie razem w parku na schodku....
On: Zimno ci?
Ja: No trochę.
On: To się zapnij.

* * * * *

Pewien cwaniak na pierwszej randce:
- Kochajmy się. Z moją poprzednią dziewczyną kochałem się na pierwszej randce i byliśmy razem 3 lata!

Ten sam koleś parę godzin wcześniej:
Bardzo mi się podobasz. Bardzo się do Ciebie spieszyłem (spóźnił się 20 min). Jak Ty masz słonko na imię, bo zapomniałem?!

* * * * *

Pytam mojego zaspanego faceta:
- Kochanie to jak się umówimy na popołudnie?
A on na to nie do końca obudzony:
- Po co mam się z Tobą umawiać i tak już jesteśmy razem.

* * * * *

On: Jesteś głodna?
Ja: Tak.
On: To dobrze, bo ci przynajmniej żołądek pracuje i chudniesz!

* * * * *

Trafił mi się 26-letni facet, który "po" powiedział:
- A ja myślałem, że macie jedną dziurę, i do kochania i do sikania.
Jakby go przed chwilą przywieźli z bezludnej wyspy.

* * * * *

Zabrał mnie na imprezę. Wyszedł z niej bez pożegnania, a pięć minut później dostałam sms, że już za mną tęskni. I wtedy się zorientowałam, że wyszedł.

* * * * *

Najpierw mi truł, że beze mnie nie może żyć, rzucał się nawet pod pociąg (tak mnie straszył)! Groził, że się zapije na śmierć, albo powiesi, jeśli nie zechcę z nim chodzić. Jak się zgodziłam, to najpierw nie odezwał się miesiąc, a potem dowiedziałam się, że się ożenił! Jak zadzwoniłam do niego, bo nie wierzyłam, że to może być prawda, to mi powiedział:
- Za długo się namyślałaś, ja nie mogę żyć sam!

* * * * *

Mój facet po roku "bycia" razem w moje 21 urodziny, stojąc przed kioskiem RUCHU i wyjmując 50zl z portfela, kupując niespodziewanie kartę do komórki:
- Wiesz, chciałem ci nawet kupić za to prezent, no ale kontakt z ludźmi jest najważniejszy.
Po czym zabrał mnie do studenckiej stołówki na obiad za 4,50zł.

* * * * *

Oglądam sobie na stronie Pioneera wykresy cen akcji i obligacji. Troszkę się tym interesuję i znam się na tym bardziej niż zwykły śmiertelnik, tak mi się przynajmniej wydaje. Podchodzi mój facet:
- Rozumiesz coś z tego chociaż?
Miałam ochotę walnąć go zszywaczem.

* * * * *

Wracamy z imprezy z kolegą z biura. On długo, długo nic nie mówi, aż w końcu wypala:
- Wiesz co, bo mi się podobają takie dziewczyny, które się nikomu innemu nie podobają. I ty mi się właśnie podobasz.

* * * * *

Siedzimy sobie kiedyś ze znajomymi u mnie w domu i pijemy winko. W pewnym momencie wylało mi się wino na obrus, a on do mnie z tekstem przy wszystkich:
- Ale Ty żałosna jesteś.

* * * * *

Podać Ci swój nr tel? Bo ja mam tylko 13 gr na koncie.

* * * * *

Kumpel: Jesteś tak ostra, że zaraz ci żądło z d**y wyskoczy.

* * * * *

Mój ex kiedy miałam problemy w domu i potrzebowałam wsparcia, chciałam mu wytłumaczyć co się ze mną dzieje, a on:
- Wiesz, to nie moja sprawa.

* * * * *

- Będziesz moją bo Ci sutki sztywno stoją.
Tak mnie zatkało, że jestem z tym osłem już 9 lat.

Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!