Z samego raniutka dzisiaj idę do osiedlowego po świeży chlebek.
Przede mną już z osiem osób, myślę k..wa zaraz chleba braknie!
Ufff, słyszę:
-piwo
-ćwiartkę
-połówkę
-L&My
W końcu tak mnie skołowało, że też chciałem brać ćwiartkę, ale miałem tylko wyliczone na chleb i pizd@ blada...
Przede mną już z osiem osób, myślę k..wa zaraz chleba braknie!
Ufff, słyszę:
-piwo
-ćwiartkę
-połówkę
-L&My
W końcu tak mnie skołowało, że też chciałem brać ćwiartkę, ale miałem tylko wyliczone na chleb i pizd@ blada...
--
...bo uwielbiam zdania niejednokrotnie złożone... przynajmniej nie są takie proste....