#parentinghack

Nigdy sprzątając totalny bajzel w pokoju trzylatka nie marudźcie pod nosem "jeszcze tylko nasrać na środek". Jest duża szansa, że dziecko to usłyszy i potraktuje jako wyzwanie.

Grzeczne dziecko, posłuchało mamy

Hmmm... Czy zastosowanie techniki perswazji znanej jako "gówniak-ryj-klocek" nie zaowocowałoby przypadkiem usunięciem przy okazji problemu zagraconego pokoju?

Taaaaaa.... Dziękuję losowi, że nie posiadam dzieci. Ostatnio usłyszałam od znajomych posiadających dwójkę w wieku lat 2 i 4, że dziecku nie mówi się niczego w stylu "nie wolno, nie ruszaj, zostaw, odłóż" itp, ponieważ ogranicza to jego ciekawość świata! W efekcie dom zdemolowany, dzieciaki wrzaskiem egzekwują wszystko, robią co chcą, starszy po raz 4 zmienia obecnie przedszkole.... Tak sobie myślę, że za parę lat takie coś przyjdzie i wp*erdoli rodzicom bejsbolem, jak nie dostanie czego będzie żądał.

Ale w temacie samego posta to się kulnę

:cosmicwoman lepiej dziękuj losowi, że nie masz takich rodziców

:cosmicwoman Nie było by w tym nic złego. Za głupie wychowanie dzieci rodzice powinni być nagradzani, a w praktyce rolę ofiary pełni społeczeństwo. A Ty dobry rodzicu możesz sobie wypruwać żyły i próbować z dziecka zrobić porządnego człowieka, a gdy tylko ono zniknie za murami placówki oświatowej to zaczyna chłonąć złe nawyki od kolegów.

:cosmicwoman ja też wiem, że się nie mówi "nie wolno", ale dlatego, że efekt jest kompletnie odwrotny To się zostawia na specjalne okazje. I na przykład koleżanka, której córeczka nie chciała myć zębów i nic nie działało podeszła ją sposobem:
- Młoda, od dziś nie myjemy zębów. Kategoryczny zakaz.

I w tym momencie mycie zębów stało się ulubioną i najbardziej upragnioną czynnością, a ona wychodziła na kochaną mamę, która po jedzeniu łaskawie sie zgadza "no dobrze, możesz iść umyć zęby ale nie dłużej niż pięć minut".

Gdzieś w internecie przeczytałam też posta babeczki, co przekonała swoje dziecko, że najbardziej na świecie nienawidzi dźwięku odkurzacza i teraz jak syn czy córka się obrazi, to odkurza całą chatę

:valdyn , mógłbyś rozwinąć?

:nevya co tu rozwijać, valdyn uważa że świetnym pomysłem jest wetknięcie twarzy dziecka w kał żeby je upokorzyć i w ten sposób wychować. Nie wiem skąd u niego przekonanie o słuszności tej metody, najwyraźniej z osobistego doświadczenia, sam był wychowywany w ten sposób, i proszę, wyrósł na porządnego człowieka a nie jakiegoś zyeba!

:fiol78 , ej, ja to chciałem napisać!

Kiedy Twoje teksty są tak dobre, że ktoś postanawia je wrzucić na Anonimowe wyznania na Facebooku

:pkz451 Kilka osób stąd było wrzucanych na anonimowych, na mistrzów czy inne wypoki.

:fiol78 mistrzowie czy cos spoko, ale się zaskoczyłam, bo tekst absolutnie nie pisany anonimowo podpisuję się pod nim nogami i rękami i czym tam jeszcze się da