Mnie też?
Wczoraj musiałem dotykać głowę takiego jego mościa, któremu uszami wylewał się mózg. O zmarłych nie mówi się źle, bo nawet nie wiem kim był, wg dowodu osobistego miał mieć dziś urodziny.
Zajebista postawa strażaków. mają świetne parawany, które ograniczają widoczność przechodniów. Byli na miejscu chwileczkę przed nami i zajęli się pięknie RKO.
Przejęliśmy pacjenta od nich, ale od razu wiedziałem że nic z tego nie będzie. Czułem jak Klatka piersiowa się zapadła pod dłońmi, a żebra pływała sobie gdzie chciały. Przy każdym uciśnięciu serca fontanna krwi tryskała z uszów, jedno oko miał tak wyciśnięte na zewnątrz, pewnie od pierdolni*cia głową w asfalt. Byty leżały chyba z 10 metrów dalej.
po wszystkim jak ocenialiśmy obrażenia i musiałem unieść jego głowę aby zobaczyc jak wygląda potylica, czułem że mógłbym z jego twarzy wymodelować co tylko chcę. Heh jak plastelina, kości czaszki przemieszczały się.
Tak więc jak nie chcecie tak wyglądać, zniszczyć samochodu innej osobie, albo jej życia psychicznego to lepiej się powieście, zamiast wybiegać na jezdnię niewidoczni dla kierowców.
Wczoraj musiałem dotykać głowę takiego jego mościa, któremu uszami wylewał się mózg. O zmarłych nie mówi się źle, bo nawet nie wiem kim był, wg dowodu osobistego miał mieć dziś urodziny.
Zajebista postawa strażaków. mają świetne parawany, które ograniczają widoczność przechodniów. Byli na miejscu chwileczkę przed nami i zajęli się pięknie RKO.
Przejęliśmy pacjenta od nich, ale od razu wiedziałem że nic z tego nie będzie. Czułem jak Klatka piersiowa się zapadła pod dłońmi, a żebra pływała sobie gdzie chciały. Przy każdym uciśnięciu serca fontanna krwi tryskała z uszów, jedno oko miał tak wyciśnięte na zewnątrz, pewnie od pierdolni*cia głową w asfalt. Byty leżały chyba z 10 metrów dalej.
po wszystkim jak ocenialiśmy obrażenia i musiałem unieść jego głowę aby zobaczyc jak wygląda potylica, czułem że mógłbym z jego twarzy wymodelować co tylko chcę. Heh jak plastelina, kości czaszki przemieszczały się.
Tak więc jak nie chcecie tak wyglądać, zniszczyć samochodu innej osobie, albo jej życia psychicznego to lepiej się powieście, zamiast wybiegać na jezdnię niewidoczni dla kierowców.
Ostatnio edytowany:
2018-01-09 12:35:58