coldseed
·
26 października 2012 04:36
113 392
548
31
Masz czasem tak, że znienacka dostajesz olśnienia? Wówczas czujesz się niczym Neo z „Matrixa”, który właśnie zdał sobie sprawę, że oczywisty porządek rzeczy to tylko ułuda, miraż stworzony po to, aby nas wszystkich kontrolować. I właśnie takiego stanu doznał Clarence – bywalec wiejskich dyskotek, łamacz kobiecych serc i ambitny kolekcjoner żuczych skrzydełek.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą