Całkiem niedawno 18-letni Austin Hatfield z Wimauma w stanie Floryda złapał w ogródku swojej dziewczyny 120-centymetrowego węża, mokasyna błotnego. Zamiast wypuścić gada na wolność, Austin zaadoptował go jako zwierzątko domowe i trzymał w poszewce od poduszki. Przed znajomymi i na Facebooku popisywał się odwagą w obchodzeniu się ze zwierzęciem. Do czasu...
Na jednej ze zorganizowanych przez siebie imprez domowych, nastolatek wyciągnął węża z poszewki i spróbował go pocałować. Ówcześnie ta sztuka udawała się Austinowi kilkukrotnie, a zdjęciami tego "wyczynu" chwalił się przed znajomymi na Facebooku.
Tym razem mokasyn błotny nie poddał się biernie pieszczotom i w obecności kolegów i koleżanek Austina, ukąsił go w wargę. Jedyny amerykański jadowity wąż morski kiepsko znosi permanentne przebywanie w zamkniętej przestrzeni, z dala od środowiska wodnego i ewidentnie znudziło mu się bycie zabawkę w ręku nastolatka.
Przyjaciel Hatfielda, James Belcher, tak opisał ten wieczór: "Siedzieliśmy w kuchni, kiedy on [Austin] wybiegł z pokoju krzycząc: "Szpital, szpital, już, już!"
Sara Viernum, herpetolożka z Madison w stanie Wisconsin opisała jad mokasyna błotnego jako silnie trujący, który może nawet doprowadzić do śmierci.
Jad mokasyna błotnego zawiera hemotoksyny, które rozkładają komórki krwi zapobiegając jej krzepnięciu i koagulacji. Zatrucie jadem może prowadzić do czasowego lub permanentnego uszkodzenia tkanki i mięśni a nawet, w skrajnych przypadkach, do utraty kończyny, wewnętrznego krwawienia oraz nieprawdopodobnego bólu w okolicy, gdzie zostały wstrzyknięte toksyny.
Rzecznik Florida Fish and Widlife, Gary Morse powiedział dla czasopisma New York Daily News: "jego [Austina] twarz jest okropnie napuchnięta, to cud, że żyje".
Dodał też, że nastolatek, który nielegalnie trzymał w domu węża bez odpowiednich pozwoleń ani bez specjalnego terrarium, prawdopodobnie będzie miał też problemy natury prawnej.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą