Niestety nie było pieniędzy. Nie była to też kapsuła czasu.
Mężczyzna wynajmujący dom z ogródkiem postanowił zasadzić nieco kwiatów. W tym celu rozkopał ziemię i natrafił na coś twardego i szklanego. Okazało się, że to jakaś tajemnicza beczka lub słoik. Wyciągnął znalezisko i otworzył w nadziei na znalezienie tam pieniędzy...
Po otwarciu okazało się, że w środku jest dziwna, galaretowata substancja, a w niej...
Zdjęcie właściciela domu z żoną oraz kawałek jakiejś tkaniny. Właścicielka zasugerowała, że to pozostałość po dziwnej kobiecie, której ponad 15 lat temu wynajmowała ten dom.
Na wszelki wypadek postanowiono spalić znalezisko, a ziemię polać wodą święconą.
Cało zdarzenie miało miejsce w Armenii. Można się jeszcze zastanowić, po co ktoś miałby zakopać w ziemi słoik ze zdjęciem ludzi?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą