Pewien Ukrainiec mieszkający w mieście Kropywnycki marzył o Mercedesie G 230. Niestety jego dochody nie pozwalały mu na zakup takiego auta. Ale dla chcącego nic trudnego. Wziął się w garażu za robotę, wnętrze dopasował ze starego rozbitego subaru, a silnik o pojemności 2,3 litra z Opla Frontery. Jak wyszło?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą