Mógłby bardziej trollować.
"Art. 11c.
1. W postępowaniu przed komisją osobie wezwanej służy w szczególności prawo do:
(...)
7) zwrócenia się z wnioskiem o uchylenie pytania, które w ocenie osoby wezwanej sugeruje jej treść odpowiedzi, jest nieistotne bądź niestosowne;
3. Na decyzję przewodniczącego komisji oddalającą wniosek osoby wezwanej, w sprawach określonych w ust. 1 pkt 5-9, służy jej odwołanie do komisji. Komisja rozstrzyga o odwołaniu w drodze głosowania, większością głosów."
Czyli pada pytanie, świadek wnioskuje o uchylenie pytania jako nieistotnego (oczywiście wygłoszenie całej formułki zajmuje sporo czasu). Przewodniczący odrzuca wniosek. Świadek odwołuje się do komisji, która przeprowadza głosowanie.
W ten sposób zadanie każdego pytania zajmowałoby pewnie z pięć minut.